Powrót do BLOG

Słowa mam

22.05.2019

Wyruszając w podróż zwaną macierzyństwem, jedziemy w nieznane. Odkrywamy, eksperymentujemy, popełniamy błędy, uczymy się.

To co dziś wydaje się trudne i spędza sen z powiek, za kilka lat będzie tylko wspomnieniem. Miłość i bliskość mają cudowną moc wymazywania momentów trudnych, a z nostalgią wspominamy każdy milowy kamień jak pierwszy krok czy pierwsze słowa.

Kilka dni przed Dniem Matki dzielimy się z wami opowieścią o macierzyństwie. Spotkałyśmy trzy sympatyczne mamy, które dobrze znają Petit Bateau i opowiedzą nam o swoich początkach bycia mamą. Autentyczne historie, czasem zabawne, czasem wzruszające, przerywane małymi anegdotami i cennymi radami dla wszystkich, którzy przygotowują się do macierzyństwa po raz pierwszy.

 

Rozpoczynamy od Marty, stylistki, autorki bloga poświęconego modzie

Marta nie zwalnia tempa i z energią do pozazdroszczenia, łączy macierzyństwo z pracą. Mama dwóch chłopców, Henia 2 latka i Jasia 3 miesiące

 

2.jpg

 

Pamiętasz moment jak oznajmiłaś przyszłemu tacie, że jesteś w ciąży?

Tak za jednym i za drugim razem to Michal jakoś bardziej to wiedział niż ja. Przy Heniu zrobiłam test i bałam się wejść do łazienki sprawdzić wynik. Czaiłam się pod kołdra, jak dzieciak. Michal sam sprawdził. A przy Janku jakoś sam się domyślił. Po spojrzeniu, po zachowaniu jak twierdzi. Nawet nie wiedziałam ze mam w domu takiego eksperta!

Dla jednych stan błogosławiony, dla innych mocno pod górkę. Jak ty znosiłaś ciąże?

Bardzo dobrze. W pewnym sensie czuje się w ciąży lepiej niż normalnie. Ten radosny stan umysłu, że spodziewasz się dziecka bardzo mi pomaga. No i fizyczny deadline, który jest raczej nieprzesuwalny. Trzeba się uwijać szybko jak mróweczka żeby wszystko było gotowe na czas. Bardzo aktywnie przebyłam obie ciąże. W zasadzie w niczym mnie nie ograniczał ten stan.

Masz swój patent na to by w ciąży czuć się kobieco?

Ciąża to wyzwanie nawet dla stylistki. Paradoksalnie z tym zaawansowanym, dużym brzuszkiem jest już łatwiej. Ale po drodze jest kilka trudnych okresów, gdzie sylwetka wyglada bardzo nieforemnie. Zawsze w tym okresie kupuje bieliznę, biżuterię, jakieś fancy dodatki jak np. torebka - to mi pomaga psychicznie. Stosuje dużo dzianin. Lubię kolory i wzory. I warstwowość - wszelkiego rodzaju płaszcze, marynarki długie piękne swetry są bardzo przydatne! 

Twoje najfajniejsze wspomnienie z czasu ciąży?

Chyba jak byliśmy całą rodzina na Bali i starsza córka Michała głaskała mnie po brzuchu jak jeździliśmy na motocyklach. Generalnie lubiłam bardzo obserwować jak reszta dzieci reaguje na przyjście rodzeństwa. Obraz Henia. który przytula się do brzuszka na zawsze pozostanie mi w głowie jako jedno z najpiękniejszych wspomnień. 

A to najgorsze?

Chyba początek pierwszej ciąży. Na plaży w Kalifornii. Brzuszka jeszcze nie było widać, ale już straciłam wcięcie w talii. Źle się z tym czułam. Miałam ochotę zakopać się w piasku. Wstydziłam się pójść plażą na spacer. To była straszna głupota, dopiero teraz to widzę. 

Jak wspominasz pierwsze doby po urodzeniu?

Nie mogłam zasnąć z ekscytacji. Że on już tu jest. Obserwowałam go, nie mogąc oczu od niego odkleić. Jak śpi, jak oddycha. Mam szczęście do dość spokojnych dzieci. Wiec staram się cieszyć tym momentem. To jest takie niesamowite!

Szafa malucha. Czym się kierujesz przy zakupie, wyborze ubranek?

Składem. I dotykiem.Tym, żeby były jak najwygodniejsze i jak najszybciej się zakładały. Lubię rzeczy z kapturkiem i zasłoniętymi stopami. Te spadające skarpetki i czapki osuwające się na oczy dobijają mnie. 

Torba mamy, to skład wszystkiego. Torba mamy dwójki to już istna studnia bez dna. Jakiś 1 przedmiot w twojej torbie, bez którego nie ruszysz się z chłopakami na miasto?

Poza pieluchami oczywiście i innymi potrzebnymi rzeczami zawsze zabieram jakąś uniwersalną zabawkę. Staram się je zmieniać. Raz książeczkę raz figurkę, ale mamy też pęk kluczy do wózkarni do którego przypięte są najróżniejsze breloczki. Ten jeden gadżet działa dobrze na dziecko w każdym wieku. 

Na koniec jakąś śmieszna historia, faux pas, albo stresująca związana z macierzyństwem?

Zdarzyło nam się ostatnio zapomnieć Jaśka w Pizzerii. Ale była z nami cała czwórka. Zorientowaliśmy się dopiero przy samochodzie. Spał sobie spokojnie w nosidle przy stoliku przy którym siedzieliśmy. 

 

Burza ciemnych włosów, obowiązkowe kolczyki lub wzorzysta opaska na głowę - oto Ana

Od lat mieszka w Polsce, a z Ekwadoru przyleciała do Warszawy za głosem serca. Mama uroczej Kaliny 18 miesięcy i spodziewająca się drugiego dziecka

 

3.jpg

 

Pamiętasz moment jak oznajmiłaś przyszłemu tacie, że jesteś w ciąży?

Prawie 3 lata staraliśmy się o dziecko, więc za każdym razem, gdy sprawdzaliśmy, czy jestem w ciąży, byliśmy razem!

Jak znosiłaś ciąże?

Moja ciąża do samego końca była super. Miałam dużo energii i dobre samopoczucie, więc to był bardzo piękny czas dla mnie.

Masz swój patent na to by w ciąży czuć się kobieco?

Hmmm… było mi czasami trudno, szczególnie pod koniec ciąży. Na szczęście mam super męża, który cały czas mi mówi, że moje ciążowe kształty są bardzo, bardzo sexy. Po kilku razach zaczynam w to wierzyć i czuć się znowu jak sexy kobieta!

Twoje najfajniejsze wspomnienie z czasu ciąży?

Kiedy wracałam z pracy do domu wieczorem i miałam randkę sam na sam z brzuchem. Kalina mało się ruszała więc musiałam być w 100% spokojna i zrelaksowana, żeby ją czuć. Te małe chwilę dały mi wiele radości

Są mamy, które szykują wyprawkę pół roku przed rozwiązaniem, a inne pakują się w pięć minut, gdy na dole czeka taksówka. A ty?

Haha, jestem tą, która się pakowała kilka minut przed wyjściem do szpitala. Więc nie miałam za dużo czasu, żeby pomyśleć co i jak, miałam małą listę z rzeczami, które musiałam mieć i tyle.

Twoja pierwsza myśl, gdy dostałaś w objęcia dziecko?

"Żarty się skończyły, już nie będę spała."

Jak wspominasz pierwsze doby po urodzeniu, w szpitalu, a potem w domu?

Był świetny. Niesamowite emocje, że już poznajesz tego malucha, który jest twój. A poza tym miałam fantastyczną opiekę w szpitalu. Trafiłam na niesamowitą pielęgniarkę, która była ze mną prawie codziennie (nawet o 3:00 rano) i wszystkiego cierpliwie mnie uczyła.

Szafa malucha. Czym się kierujesz przy zakupie, wyborze ubranek?

Ja mało kupuję, więc zależy mi żeby jakość była najwyższa. Ubranka można wtedy używać przy drugim dziecku, albo przekazać dalej. Poza tym muszą być praktyczne. Na pewno nie kupuje ubranek, które mają 1000 guzików. Nawet jeśli są przepiękne. Chcę żeby moja mała czuła się jak najbardziej komfortowo i żeby nie męczyć jej w trakcie ubierania. 

Kalina ma teraz 1.5 roku i powoli widzę, że zaczyna wybierać co chce założyć. Jaka sukienka, jakie buty czy spinki do włosów. Ma kilka ulubionych sukienek, jedną z Petit Bateau która jest bardzo prosta, dzięki temu, na szczęścia, mogę ją stylizować na różne sposoby. Czasami Kalina chce ją nosić 2 czy 3 dni z rzędu

 

Naszą opowieść o macierzyństwie kończymy na kawie u Oli

Ola, historyk i projektant wnętrz, nie chodzi na skróty - od roku samodzielnie z mężem remontują stuletni dom. Mama dwóch świetnych dziewczynek Poli 6 lat i Majki 2 latka

 

4.jpg

 

Pamiętasz moment jak oznajmiłaś przyszłemu tacie, że jesteś w ciąży? Opowiesz o tym?

Przy pierwszej ciąży było oczekiwanie do wieczora aż mąż wróci z pracy a potem długie świętowanie. Przy drugiej ciąży po prostu do niego zadzwoniłam (śmiech).

Dla jednych stan błogosławiony, dla innych mocno pod górkę. Jak ty znosiłaś ciąże? Pierwsza i druga, były różne?

Ciąża to nie jest mój ulubiony etap w życiu. Ciągły lęk o dziecko i o siebie mocno obciąża psychikę. Pierwsza ciąża była zupełnie inna od drugiej dlatego, że była to ciąża podczas której miałam masę czasu dla siebie. Przy okazji drugiej ciąży zajmowałam się już starszą córką więc np. drzemki w ciągu dnia były kompletnie nierealne.

Masz swój patent na to by w ciąży czuć się kobieco?

Codzienny makijaż. Śmieje się, że nawet jeśli nie dla innych i nie dla siebie to chociaż dla lustra.

Twoje najfajniejsze wspomnienie z czasu ciąży?

Najfajniejsze to chyba w drugiej ciąży kiedy przeprowadziliśmy się z Warszawy do Milanówka. Była zima i woziłam starszą córkę sankami chcąc wywołać poród, poza tym sama przeprowadzka tez była fajnym doświadczeniem.

3 rzeczy, których absolutnie w twojej torbie ciążowej do szpitala nie może zabraknąć?

Top 3? Muślinowe pieluszki, ciepły kocyk i dużo dużo miłości

Szafa malucha. Czym się kierujesz przy zakupie, wyborze ubranek?

Staram się nie być ortodoksyjna w żadnej kwestii. Oczywiście mam swoje wyobrażenie o tym jak moje dzieci powinny być ubrane, ale nie zawsze ma to przełożenie na rzeczywistość. Gdyby to ode mnie zależało byłoby trochę retro, trochę z pazurem ale na pewno wszystko powinno być dobrej jakości

Jakim typem są córki w kwestii ubrań? Czy jest coś czego absolutnie nie założy, albo co lubi najbardziej?

Pola(starsza) uwielbi sukienki. Ostatnio nie nosi nic innego! To chyba taki wiek. Maja do niedawna ubierała wszystko co jej dałam, ale obecnie gdy weszła w bunt dwulatka mogłaby całymi dniami biegać w piżamie. 

Jakiś 1 przedmiot w twojej torbie, bez którego nie ruszysz się z dzieckiem na miasto?

Mokre chusteczki. Dużo mokrych chusteczek...

 

Trzy mamy, trzy różne wspomnienia, trzy różne historie. A wspólny mianownik? Każdej błyszczy ze wzruszenia oko, gdy wspomina ten moment, gdy rozpoczęła nowy etap w życiu.